wtorek, 18 lipca 2017

Wakacje czas zacząć ;)

Przyjechała do nas na wakacje Martysia i dopiero dziś czujemy ten pierwszy dzień wakacji. Filip do tej pory chorował, nawet załapał się na antybiotyk i miał  39,7 stopni gorączki. Zapalenie gardła. Ale już mu przeszło.
A pierwszy dzień pobytu Martysi wyglądał tak :)
Zaczęliśmy od ćwiczeń porannych:


Byliśmy też na placu zabaw i na drugim śniadaniu w biedronce. 


W Biedronce kupiliśmy zestaw do walki na balony i szybko postanowiliśmy wrócić do domu. Ach... cóż to była za walka.


Walkę wygrała Martynka :)
Później był obiad. A po obiedzie pojechaliśmy do Parku C12 w Zabrzu.









I na tym ten dzień powinien się zakończyć.
Ale wybraliśmy się jeszcze na plac zabaw. Niestety zdjęć nie mamy ale obawiam się, że dziś Filip został skreślony z listy grzecznych dzieci u Świętego Mikołaja.
Jutro kino a później wybieramy się na miasto na spacer. Mam nadzieję, że dzień będzie tak samo słoneczny jak dziś.  Dobrej nocy ;)
Ps. Stasiu jest i ma się świetnie ale zabroniono nam umieszczać jego zdjecia. Wcześniej nie wiedzieliśmy. Był z nami prawie cały czas, bo na plac zabaw wieczorem wybraliśmy się sami. Do jutra :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz