wtorek, 10 stycznia 2017

Czekamy...

Szukałam Bajki o czekaniu ale kompletnie nic nie znalazłam.

Czekamy....
Całe życie na kogoś lub na coś czekamy a jednak nikt nie wymyślił bajki o czekaniu.

Teraz czekamy na telefon. Później będziemy czekali na dzieci. Jak będą dzieci będziemy czekali na wakacje, później na Mikołaja, na Święta i na Nowy Rok. Czekamy na wiosnę, na lato, na jesień, zimę i tak w kółko. Teraz często się słyszy "Byle do wiosny...". Wszyscy czekają na cieplejsze dni. My też czekamy bo mrozy do nas zawitały i nocą bywało zimno (nawet -25 stopni)

Filip czeka już na urodziny :) On jako jedyny dobrze się bawi, ale z powodu smogu nie możemy wychodzić na sanki. Czekamy więc na wiatr...



Czasami zastanawiam się, czy to nie jest błąd i czy nie jesteśmy samolubni w związku z tym, że czekamy aż jakieś dziecko zostanie odebrane mamie. Później widzę na jednym z portali społecznościowych wpis mamy, która porzuciła swoje dziecko i myślę sobie, że przecież nie ja robię mu krzywdę. Więc czekamy nadal...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz