poniedziałek, 30 października 2017

Wspomnienia...

Już niedługo 1 Listopada. Można zacząć wspominać tych co odeszli... Kogo najbardziej mi brakuje... 
Było to tak dawno temu, że nauczyłam się żyć bez nich. Mama i Tato są obok mnie a to najważniejsi ludzie w moim życiu. Moi bracia, bratowe i ich dzieci mają się świetnie. Dziadków już prawie nie pamiętam. Moja rodzina też jest jeszcze w komplecie. Ostatnio przeczytałam taki wiersz, niestety autora nie znam. Zapisałam go a brzmi tak: 

" Czasem odchodzą nasze anioły
I nagle w miejscu staje czas
A z nimi cząstka nas odchodzi
I wielki smutek marszczy twarz

Czasem na chwilę gaśnie słońce
Duszę wypełnia gęsty mrok
Nikną nadzieje i marzenia
I w pustce ginie tęskny wzrok

Czasem odchodzą dobrzy ludzie
Co nam pomogli w życiu wiele
I próżno wtedy pytać Boga
Czemu odchodzą przyjaciele

Lecz oni ciągle przecież żywi
Nadal wytrwale są wśród nas
Ich dusze przy nas pozostały
Tylko ich ciała zabrał czas... "


czwartek, 26 października 2017

Podcięte skrzydła...

Witam w październiku...

Mimo iż dalsza część wakacji, wrzesień i październik były pełne wrażeń, jakoś nie miałam chęci pisać nic na blogu. Podcięto mi skrzydła, odebrano chęć pisania, nastraszono mnie... Powiedziano, że jeśli ktoś przeczyta tego bloga to ja mogę mieć spore kłopoty. Mimo iż to blog o miłości, rodzinie to nie mogę pisać o wszystkich tych tematach o których właśnie tutaj pisać chciałam. 

No i teraz powstaje plan. Nasze dzieciaczki to będą Stokrotki. Będę pisać o Stokrotkach. Przecież nikt nie zabroni mi pisać o stokrotkach. Była kiedyś taka piosenka : "Stokrotka jest mała, stokrotka nieśmiała. Musimy stokrotkom pomagać... Na wielkim afiszu stokrotkę narysuj. UWAGA!!! Nie deptać stokrotek"... itd. A że uważam, że nasze dzieciaczki to takie małe Stokrotki to będą to nasze Stokrotki. 


I tak nasza mała Stokroteczka rozwija się wspaniale. Siedzi, pomału wstaje na nóżki i dużo mówi. Doskonale wychodzi jej słowo DAJ. Jest to pierwsze słowo którego znaczenie rozumie. Mówi jeszcze Mama gdy jest jej źle, BABA - na okrągło i pluje, krzyczy eeee itd. Zachowuje się jak 8 miesięczna Stokrotka ;) Teraz wstała i się śmieje w pokoju obok. Mam nadzieję, że za bardzo nie nabroi :) 

Moje skrzydła odrastają. To co miałam napisać przez tych kilka miesięcy znajdzie się tutaj na pewno. Będzie bardzo fajnie zimą wspominać lato. Październik się kończy, wiem że w sprawie naszej stokrotki zostało wysłane pismo. Ma być lepiej naszej Stokrotce, ale jeszcze nie wyznaczono sprawy w sądzie. Mam tylko nadzieję, że do Świąt Bożego Narodzenia nic się nie zmieni.    

Moich czytelników gorąco pozdrawiam. 
Wiem, że znalezienie tego bloga jest stosunkowo dość trudne a tematyka nie cieszy się zainteresowaniem. Mam nadzieję, że tak zostanie. Pisząc go nie zależy mi na zarabianiu kasy na blogu czy na sławie, zależy mi na wspomnieniach. Chciała bym od czasu do czasu wracać tu i wspominać nasze początki. Chcę aby Stokrotki, jeśli kiedyś tu zajrzą, mogły zobaczyć od czego to się zaczęło. A może kiedyś nas zabraknie i to będą jedyne wiadomości z których Stokrotki będą mogły się czegoś dowiedzieć. Wydaje mi się, że taki dziennik jest ważny. 

No idę po tą moją Stokroteczkę bo zaczyna się denerwować. BUZIAKI :* Mamusiu, Martynko, Paulinko, Asiu i Jagusiu :) Wydaje mi się, że tylko Wy czytacie tego bloga od czasu do czasu :)